niedziela, 20 lipca 2014

.:: Pierwsze cyrkonie ::.

Mam już komplet ozdób- cyrkonii, nitów i ćwieków. Nigdy nie sądziłam, że coś takiego może mnie tak uszczęśliwić! Najchętniej nic innego bym teraz nie robiła tylko siedziała, malowała i przyklejała.
Z tego podekscytowania nawet zapomniałam pomyśleć co chcę na paznokciach stworzyć. Ocknęłam się dopiero po pomalowaniu ich na czerwono :) Chciałam ozdobić wszystkie paznokcie (myślę, że fajniej by to wyglądało) ale nie miałam tyle czasu. I trochę siły zabrakło- robione wieczorem przy zamykających się oczach :P




Muszę to napisać- straszne przekłamanie kolorów! Dlatego następnego dnia zrobiłam zdjęcia telefonem i kolory są super oddane. Przy okazji można zobaczyć jakie pęcherzyki się wkradły przez stary top coat. Na szczęście kupiłam nowy :)






Trzymały się do samego końca- 4 dni! Ba! Nawet miałam problem z odczepieniem większości a były podklejane tylko na bazę pod lakier.

Zrobiłam też na stopach- ciekawa jestem ile wytrzymają. Już dwóch małych brakuje. Po jednym na drugim i trzecim palcu lewej stopy. Mąż mój potrącił mnie wózkiem dziecięcym w pełni obciążonym- chyba mogę tego nie liczyć? 



Użyte lakiery:
czerwony- Eveline nr 912
granatowy- Rimmel 60 seconds nr 850 Aye, Aye, Sailor
niebieski- Miss Sporty nr 544 

4 komentarze: