czwartek, 27 marca 2014

.:: Pierwszy raz- OMBRE tfu! GRADIENT! ::.

Nawet nie pamiętam kiedy trafiłam na tę ciekawostkę ale pamiętam, że bardzo mi się spodobała. Oczywiście kompletnie w siebie nie wierząc nawet nie pomyślałam żeby samej spróbować i dopiero niedawno (jakieś dwa dni temu :D) postanowiłam zaryzykować. W końcu mogła jedynie ucierpieć moja duma. Długo zastanawiałam się które kolory i w jaki sposób nałożyć, efekt: palec wskazujący został czarną owcą ;) Przepraszam za skórki ale uznałam, że nie opłaca mi się ich czyścić. Podejrzewałam, że cała zabawa skończy się ścieraniem lakieru jeszcze tego samego dnia bo zdążyłam ozdobić paznokcie tylko jednej dłoni zanim moja córka skutecznie uniemożliwiła mi dalsze malowanie. W sumie zaczęła domagać się uwagi już po dwóch paznokciach, także presja była niesamowita :D Nie pomyliłam się- przez codzienne obowiązki i plany zabrakło czasu nawet na zmycie lakieru więc przez kilka godzin chodziłam "niedokończona" (przynajmniej trochę się nacieszyłam ładnymi paznokciami choć tylko na jednej dłoni). W ogóle dzisiaj miałam strasznego pecha jeśli chodzi o malowanie paznokci ale o szczegółach napiszę następnym razem ;)







Zrobiłam kilka zdjęć, żeby jak najlepiej oddać efekt.
Zdecydowanie bardziej podobają mi się jasne końcówki.


EDIT: dnia 10.02.2015 o godzinie 21:00 dowiedziałam się, że żyję w błędzie. O co chodzi? Zapraszam do Karoliny na blog Kosmetycznie i nie tylko. Dzięki!

wtorek, 25 marca 2014

.:: Kolorowo mi ::.

I tak oto spełniam swoją obietnicę, na początek moje testowanie lakierów. Wyszło bardzo kolorowo i przyjemnie :) Miałam robić wzorki ale córcia nie pozwoliła- nie dała się oddać pod opiekę Taty, więc skończyło się na zwykłym malowaniu. Napiszę też coś od siebie ale najpierw zdjęcia:


Od lewej: Miss Spotry Lasting Colour nr 385 -moje ulubione lakiery- kocham ich pędzelki i kolory oraz cenę, nigdy nie miałam problemu z trwałością (i tak używam Top Coatu) ani z konsystencją. Mam trzy kolory- granatowy, koralowy, który widać na zdjęciu, oraz kremowy i żaden nie zostawiał smug. Tutaj wystarczyła jedna warstwa.
Kolejny to Rimmel 60 seconds (jak widać) nr 825 Sky High- taki sam pędzelek jak w Miss Spotry , aplikacja też bezproblemowa. Byłam zaskoczona jak trudno mi go zmyć- trochę wżarł się w paznokieć bo jeszcze nie używałam żadnej bazy pod lakier. Kolor na zdjęciu z niewiadomych przyczyn jest błękitny choć w rzeczywistości wygląda inaczej ale wpisując kolorek w Google miałam okazję się przekonać, że nie tylko mój aparat głupieje przy tym kolorze (a aparat do najgorszych w żadnym wypadku nie należy);
Ostatni to Paese Mini Me nr 133. No i tu gorzej bo pędzelek malutki, miałam problem z aplikacją bo moje paznokcie do małych nie należą. Myślę, że jeśli ktoś ma mniejsze paznokcie to będzie zadowolony . U mnie się trzyma choć czytałam, że różnie to z Paese bywa.
Jak to jest u Was i czy macie może swoją ulubioną bazę pod lakier? Nie mam pojęcia czym się kierować przy wyborze :(


Pazurki- czas zacząć

Od jakiegoś czasu interesuję się zdobieniem paznokci. Powiem szczerze- przez większość tego czasu tylko oglądałam i bałam się cokolwiek próbować zrobić sama  Jakiś miesiąc temu coś we mnie pękło i postanowiłam w końcu wziąć się w garść. 
Jako, że jestem kompletnym amatorem pomyślałam, że może warto podzielić się tym co robię- może ktoś skusi się na komentarz, na coś zwróci uwagę, coś podpowie a może nawet pochwali 

Miłego oglądania i liczę na komentarze (także na te nieprzychylne- dzięki nim będę miała szansę coś poprawić) Z góry dziękuję ^^